Odwieź nas kiedyś nasz Mruczku drogi
Gdy się rozgościsz już w Niebie,
Snem kolorowym wejdź w nasze progi
I powiedz – co tam u ciebie.
Czy właśnie tego się spodziewałeś
Gdy zapraszano do Raju
I czy to wszystko co tam zastałeś
Pasuje do Twych zwyczajów?
Czy aureola ci nie obrzydła,
czy nie próbujesz jej zdrapać
I czy ci dano anielskie skrzydła
Bo zawsze pragnąłeś latać…
Jak sobie radzisz z niebiańskim płotem,
Czy da się tam na nim siedzieć
I – jak się święci obchodzą z kotem,
Też chcielibyśmy to wiedzieć…
Czy cię tam proszą, byś mruczał ładnie
Bogu i gronu Aniołów
I czy też uczą, że się nie kradnie
Łakoci z anielskich stołów?
W raju z pewnością nie zaznasz biedy,
Święci są dobrzy i czuli,
Lecz – masz tam kogoś, kto jak my kiedyś
Tak cię do serca przytuli?
Jeżeli nie masz, to poproś Pana
Niech cię odeśle z powrotem
Po to byś znowu z nami i dla nas
Tu najszczęśliwszym był kotem.
W: Franciszek J. Klimek. Koty są dobre na wszystko. Ars Longa, Kraków 2014