mijają wieki

a one fruną

i są dla nas wciąż te same

 

zadzierając głowy

niezmiennie mówimy na nie

kawki bociany pszczoły

nie próbując odróżnić

kawkę od kawki

bociana od bociana

pszczołę od pszczoły

 

i one dostrzegają w nas

stale tego samego człowieka

żyjącego teraz i przed stuleciami

 

w tej gatunkowej perspektywie

(może nie tak znów niedorzecznej)

mijając się a nie przemijając

istniejemy dla siebie

bezimiennie ale za to wiecznie

 

Z: Józef Baran. Szczęście w czapce niewidce i 99 nowych wierszy. Wyd. Zysk i ska. 2015