Popatrz na psa uwiązanego pod sklepem

o swoim panu myśli

i rewie się do niego

na dwóch łapach czeka

pan dla niego podwórzem łąka lasem domem

oczami za nim biegnie

i tęskni ogonem

 

pocałuj go w łapę

bo uczy jak na Boga czekać