Jerzemu Nowosielskiemu
na pamiątkę rozmów o zabijaniu zwierząt
Pamiętajcie o tym, że jeżeli diabeł
chce kogoś kopnąć, nie uczyni tego
swym końskim kopytem,
lecz swą ludzką nogą.
w szwajcarskim dzienniku
przeczytałem artykuł
- „Arme Schweine”
biedne świnie
jakże te niewinne stworzenia
cierpią w przeczuciu śmierci
lecz nasz polskie świnie
są równie wrażliwe
jak ich szwajcarskie siostry
wiezione do szlachtuza
często umierają na zawał serca
„świniobicie” łączy się w naszym
kraju z narodzinami i śmiercią
z chrztem pogrzebem
a nawet pierwszą komunią
czytałem w „Polityce” artykuł
o przeszczepieniu serca świni
młodemu człowiekowi
-Dlaczego zdecydował się pan
akurat na serce świni? – pyta dziennikarz
– Ze względu na najodpowiedniejsze rozmiary-
odpowiada doc. Zbigniew Religa
ze Śląskiej Akademii Medycznej –
były to młode osobniki
o wadze od 80 do 100 kg –
tak, aby serca były ludzkich rozmiarów …
również Kościół w pełni akceptuje
wszystkie przeszczepy, z wyjątkiem
transplantacji mózgu i narządów rodnych …
niech żyje świnia!
przyjaciółka ludzi
wznoszę ten okrzyk
z głębi serca (ludzkiego)
niech żyją wszystkie świnie
zjedzone przez ludzkość
od stworzenia świata!
ileż świńskich serc nerek
ileż świńskich nóżek
zostanie przeszczepionych
do końca XX wieku
jako moralista pytam
czy znajdzie się choć jeden
człowiek który chorej świni
odda swoje serce mózg
lub nerkę
kiedy ludzkość dojrzeje
do takiej miłości
aby powiedzieć
siostro moja świnio
kiedy wystawimy w Genewie
przed siedzibą narodów zjednoczonych
pomnik
świni z prosiętami
Konkurs na pomnik świni
„uważam za otwarty”
W: Tadeusz Różewicz. Płaskorzeźba