Jakże cieszy, że ruch na rzecz praw zwierząt przybiera na sile, i że zmierza do zmian instytucjonalnych. Czasem myślę, że może ulegam złudzeniu, przebywając pod swoim kloszem, ale przecież nie!, tylu wspaniałych mądrych ludzi potrafi nawoływać do zmiany.

Mój kochany „Tygodnik Powszechny” wydał cały specjalny numer pt. „Zwierzenia zwierząt” poświęcony sytuacji zwierząt w naszej cywilizacji , przeważnie niewyobrażalnie strasznej sytuacji. Serce by nam pękło, gdybyśmy o wszystkim wiedzieli. Nie chcemy o tym myśleć. I nie dręczmy się myśleniem! Tylko, proszę, zmieniajmy los naszych mniejszych braci.

To niegodne człowieka, to bardzo niegodne chrześcijanina, co się z nimi dzieje. I każdy, osobiście, może na rozmaite sposoby przyczynić się do zmiany.  Bądźmy tymi, jak kiedyś napisał ks. Boniecki, „…dla których szacunek dla życia w każdej jego formie jest szacunkiem dla Dawcy Życia”.

Walczymy coraz mocniej o stworzenie instytucji Rzecznika Praw Zwierząt. Tu uzasadnienie mecenas Karoliny Kuszlewicz, osoby, która walczy jak lwica o głos zwierząt w ich sprawach. A tu link do petycji.

Koniecznie przeczytajcie Państwo Zwierzenia zwierząt. I przekazujcie dalej.