Czy kiedyś brakowało wam oddechu? Jestem pewna, że tak. I dobrze wiemy, jak to jest okropne. Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, a z nim i czas męki karpi. Po co, na miłość Boską, tak je męczymy?!Wyłącznie z braku namysłu. Karp przyduszany, raniony w transporcie, nieumiejętnie zabijany przez okazjonalnie robiących to sprzedawców lub, co gorsze, przez domorosłych rzeźników, z pewnością nie będzie lepszy w smaku niż ten profesjonalnie zabity w hodowlach. Ta nieszczęsna „tradycja”, mająca zaledwie kilkadziesiąt lat i wynikająca wyłącznie z niedostatków czasu PRL (niedobory żywności, konieczność zaopatrywania się „na zapas”, brak pojemnych lodówek, czasem w ogóle brak lodówki, chłodni, ciężarówek chłodni) jest w dzisiejszych czasach już tylko głupim, bezdusznym anachronizmem.
Nie kupujcie żywych karpi, bojkotujcie sklepy, które wciąż je sprzedają (wiele dużych sieci już z tego zrezygnowało pod naciskiem współczujących zwierzętom ludzi), zwracajcie uwagę innym. Nie bójcie się mówić o tym, że ryby czują, odczuwają ból i przerażenie. Niestety, same nie mogą tego powiedzieć.
Dobra wiadomość jest taka, że jednak jest postęp w naszej ludzkiej etyczności. Po 10 latach walki 2 grudnia 2020 roku zapadł w Sądzie Rejonowym Warszawa-Mokotów wyrok skazujący trzech oskarżonych na karę więzienia i odszkodowanie za znęcanie się nad karpiami (trzymanie bez wody, pakowanie w plastikowe torby). To bardzo ważny precedens. Uzyskała go wspaniała adwokatka Karolina Kuszlewicz. Sąd uznał, że ryby potrzebują wody i czują. Wspaniale! I smutno. 10 lat trzeba było, żeby do tego wniosku dojść. Ludzie stojący nad kadziami z ledwo żywymi rybami, pakujący je w plastikowe worki, jeszcze do tej konstatacji nie doszli.
Ale nie mówcie: „taki jest świat”! Zwracajcie uwagę, interweniujcie. Świat jest taki, jacy my jesteśmy. Tu link link do strony, gdzie znajdziecie wszelkie potrzebne materiały, przepisy, druki, wzory pism, rady jak się zachować, kiedy zauważycie niewłaściwe postępowanie.
Dobrych, miłosiernych Świąt Bożego Narodzenia!
PS. Nie chcę, tego tematu teraz rozwijać, ale proszę, szanujcie także cierpienie innych zwierząt. Jeżeli nie potraficie jeszcze inaczej, przynajmniej nie marnujcie mięsa w te Święta. W ogóle nie marnujcie jedzenia. Tylu ludzi cierpi głód.