Dotarłyśmy ze "sprawą zwierząt" do Taizé

W klasztorze Taizé we Francji w dniach 16-19 listopada 2023 roku odbyła się trzecia już edycja rekolekcji ekologiczno-duchowych pt. "Umiejętność ekologicznego nawrócenia: Inspiracja z Ora et Labora". Rekolekcje te organizowane są przez European Laudato Si’ Alliance (ELSiA), do którego to sojuszu należą: Caritas Europa, Coopération Internationale pour le Développement et la Solidarité (CIDSE), The Commission of the Bishops’ Conferences of the European Union (COMECE), Don Bosco International, Jesuit European Social Centre (JESC), Justice and Peace Europe oraz Laudato Si’ Movement.

Celem tych organizacji, jak i Sojuszu jest promowanie katolickiej ekologii integralnej, zarówno w odniesieniu do polityki ochrony środowiska, jak i kwestii sprawiedliwości społecznej oraz wspieranie europejskich ruchów katolickich zaangażowanych we wdrażanie postulatów encykliki Laudato si’ papież Franciszka. Program spotkania, w którym uczestniczyli ekolodzy z 11 krajów obejmował wgląd w Regułę św. Benedykta, zrównoważony ekonomiczny rozwój w kontekście wiary, znaczenie odpoczynku inspirowanego żydowską tradycją "szabatu".

Dla tego to zgromadzenia miałyśmy honor poprowadzić wraz z Estelą Torres (Fraternite pour le Respect Animal, Francja) warsztat zatytułowany „Poszerzmy krąg współczucia. Wprowadzenie do chrześcijańskiej troski o zwierzęta”.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Mówiłyśmy o współczesnym bezwzględnym traktowaniu i wykorzystywaniu zwierząt przez ludzi w przemysłowych hodowlach, odłowie ryb, ale też w rozrywce. Przedstawiłyśmy powody, dla których chrześcijanie powinni się temu przeciwstawiać. Połączyłyśmy to z dyskusją, zakończoną krótką piękną medytacją.

Zaproszenie do Taizé było następstwem naszego, mojego i Esteli, kilkuletniego zaangażowania w sprawę włączenia problemu zwierząt w zakres zainteresowań ekologii integralnej. Starania te zostały uwieńczone niedawno zaproszeniem Chrześcijan dla Zwierząt - Polska i FRA do grupy roboczej Laudato si’ Action Platform (Platformy Działania Laudato si’). Prace w KKIK nad raportem „Katolicy i Boże zwierzęta” (raport jest dostępny także w j. angielskim), były dla mnie osobiście bardzo dobrą bazą dla zabierania głosu na ten temat.

Nasz warsztat spotkał się z dużym zainteresowaniem. To bodaj pierwszy raz, kiedy sprawa przemysłu zwierzęcego, jego etycznych i ekologicznych konsekwencji była tak wyraźnie wyartykułowana w środowisku katolickich ekologów. Niektórych uczestników po raz pierwszy skłonił do refleksji nad nawykami żywieniowymi, a też nad tym, dlaczego nie mówi się głośno o skutkach dla klimatu, przyrody i dla ludzkiego życia i zdrowia obecnych sposobów produkowania żywności. To wciąż martwe pole ekologicznego myślenia. Dlaczego tak jest? Dlaczego nie mówi o tym papież Franciszek, dlaczego nie mówi się o tym prawie nic na szczytach klimatycznych? Zostawiam to pytanie Państwa namysłowi?

Samo Taizé jest wspaniałym przykładem, jakże rzadkim wciąż w naszym Kościele,  wdrażania w codzienności założeń ekologii integralnej. To prostota życia, połączenie wiary z troską o naturę, rezygnacja ze wszystkiego co zbędne, staranie o to, aby, na ile to możliwe produkować żywność we własnym zakresie, sprzedawać i gospodarować lokalnie (Bracia uprawiają ogród, hodują pszczoły, wyrabiają tez ceramikę, co pomaga w utrzymaniu wspólnoty), minimalizować odpady. Nasze posiłki były wegetariańskie i niezwykle proste.

Niezwykłym doświadczeniem było też regularne przeplatanie pracy modlitwą i medytacją, na którą 3 razy dziennie głośno wzywają dzwony. Ten czas był nie tylko czasem ciągłego nawiązywania łączności z Bogiem, ale też po prostu czasem odpoczynku, dodającymi sił i energii.

Wspaniałe doświadczenie! Podobne ośrodki powinny powstawać wszędzie, a ekumeniczny charakter wspólnoty i styl życia to żywy przykład, co znaczy żyć ekologicznie i łączyć to z wiarą. I jakże cieszymy się, że mogłyśmy wystąpić w imieniu naszych sióstr i braci — zwierząt.

 

Barbara Niedźwiedzka

Chrześcijanie dla Zwierząt — Polska


COP28: Liderzy organizacji zrzeszonych w Interfaith Vegan Coalition wzywają Papieża, aby na szczycie klimatycznym zabrał głos w sprawie emisji z przemysłowych hodowli zwierząt

Ponad 50 pro zwierzęcych i ekologicznych organizacji religijnych napisało 21 listopada 2023 r. list do papieża Franciszka, popierając ukryte przesłanie zawarte w jego ostatniej adhortacji apostolskiej, Laudate Deum, i wzywając do bezpośredniego odniesienia się do negatywnego wpływu rolnictwa zwierzęcego na klimat, w czasie Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu w Dubaju, zaczynającej się 30 listopada. List, wystosowany przez In Defense of Animals’ Interfaith Vegan Coalition i Plant Based Treaty, wzywa Papieża także do wydania osobnego nauczania o współczującym traktowaniu zwierząt, które cierpią w rolnictwie zwierzęcym zanieczyszczającym Ziemię i przyczyniającym się do głodu na świecie.

Religijne i świeckie organizacje, a też pojedyncze osoby, mogą wesprzeć list wysyłając na adres interfaith@idausa.org mail o następujacej treści:  "Please include my name among the signatories of the letter" + imię, nazwisko i nazwa organizacji/grupy

List w j. angielskim jest dostępny TUTAJ

List w języku polskim jest dostępny TUTAJ 

Więcej Info


Prosimy o encyklikę Animalia Dei! List do Papieża Franciszka

Link do miejsca, gdzie można podpisać ten list jest TUTAJ

Papież Franciszek
Watykan
Wasza Świątobliwość,
Dziękując serdecznie za adhortację Laudate Deum, my którzy za św. Franciszkiem — szczerze uważamy zwierzęta za za braci i siostry — prosimy Waszą Świątobliwość o osobne nauczanie Stolicy Apostolskiej dotyczące moralności w relacjach człowiek — zwierzę.

Więcej Info


The exhortation Laudate Deum. Hidden in the content, forgotten in the eyes of the Church - animals  

We recently received Pope Francis' new ecological exhortation Laudate Deum, a follow-up to the socio-ecological encyclical Laudato si'. Its text reverberates with apocalyptic tones. International agreements, declarations, and commitments have failed to stop the devastation of the Earth's environment and climate. Global greenhouse gas emissions are rising, the necessary transformations are going too slowly, and no targets have been met. We may be approaching the acknowledged tipping point for global warming of 1.5˚ C in just a few years (and not, as assumed in the 2018 climate target, around 2050). If we do not radically and quickly change how we manage the climate crisis, we will continue to slide into the hot abyss without hope of rescue. Więcej Info


Wybory 2023. Zwierzęta mają tylko nas!

Za tydzień będziemy decydować, kto będzie rządził w Polsce. Każdy z nas ma swoje preferencje, swoje trudne dylematy. Sądzę, że niewiele osób nie ma wątpliwości czy partia na którą zagłosuje spełnia wszystkie wyobrażenia o tym, jak państwo ma być rządzone. Do tego polityka to przede wszystkim obszar mądrych kompromisów. Do tego, nawet jak podoba się nam program, to już niekoniecznie każdy kandydat. Karkołomne zadanie.

Ale pamiętajcie, niektórzy z nas, a nie jest nas tak wielu, mogą być głosem tych, którzy głosu nie mają: dzieci, zwierzęta. TYLKO MY możemy być ich głosem!!

Daję Wam tu ściągi i podpowiedzi, jakie są deklaracje i stanowiska poszczególnych kandydatów w okręgach wyborczych i partii w odniesieniu do zwierząt. Posłużcie się nimi dokonując wyboru!!

Poradnik: Wszystko o głosowaniu dla zwierząt w wyborach 2023

Ranking organizacji działających na rzecz zwierząt

Tu do pobrania i rozpowszechniania plakat zachęcający do głosowania na rzecz zwierząt

Zwierzęta mają tylko nas!


Adhortacja Laudate Deum. Ukryte w treści, zapomniane w oczach Kościoła - zwierzęta

Oczekujemy i stanowczo prosimy o oddzielne nauczanie Stolicy Apostolskiej w sprawie moralności w relacjach człowiek - zwierzę. Oczekujemy jasnej, szczegółowej etycznej oceny współczesnych praktyk przemysłu eksploatującego zwierzęta i innych praktyk, które nie szanują zwierzęcej natury, są zgubne dla środowiska i są hańbą dla człowieka. Oczekujemy encykliki Animalia Dei.Więcej Info


Czy Papież powie prawdę o zwierzętach w nowej encyklice?

Interfaith Vegan Coalition (Międzywyznaniowa Kolacja Wegańska) oraz Plant Based Treaty (Traktat Roślinny) wysłały 21 września LIST do Papieża Franciszka, w którym wyrażają wielką nadzieję, że w nowej encyklice/adhortacji ekologicznej, która ma być ogłoszona w dzień św. Franciszka 4 października 2023 r., zostanie w końcu podjęty problem przemysłowych hodowli zwierząt. Dane naukowe mówią, że są one jedną z głównych przyczyn zmian klimatycznych i degradacji środowiska, a czujące istoty traktowane są w nich w sposób okrutny.

List powstał z inicjatywy polskiej grupy Chrześcijanie dla Zwierząt, a podpisało go ponad 50 organizacji i publicznych autorytetów. Sygnatariusze oczekują, że kontynuacja encykliki Laudato Si', która uczy ludzkość o wewnętrznej wartości wszystkich stworzeń Bożych, ale zupełnie pominęła ten aspekt gospodarowania człowieka na Ziemi, określi ludzką interakcję ze zwierzętami i przyrodą, jako ogromnie ważną przyczynę kryzysu klimatycznego i ekologicznego.

Sygnatariusze ostrzegają, że nawet gdybyśmy dziś zakończyli wydobycie paliw kopalnych, emisje gazów cieplarnianych z obecnego systemu produkcji żywności spowodowują wzrost globalnej temperatury ponad krytyczne 1,5 stopnia Celsjusza.

Nie ma integralnej ekologii bez naprawy naszych relacji ze zwierzętami i naturą, czytamy w liście.

Głoszona przez Papieża wizja ekologii integralnej musi, według organizacji podpisujących list, obejmować przekształcenie produkcji i konsumpcji żywności. Przejście na dietę roślinną, wszędzie tam, gdzie jest to możliwe, przyniesie radykalne zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych, zanieczyszczeń wód i o wiele bardziej racjonalne użytkowanie gruntów, zatrzyma też katastrofalne wymieranie dzikich gatunków życia.  Zwierzęta hodowlane stanowią dziś ok. 62% światowej biomasy ssaków a dzikie ssaki to zaledwie 4%.

Musimy zakończyć naszą przemoc wobec zwierząt. Nie wolno nam sprawiać, by zwierzęta cierpiały i umierały dla naszych zachcianek, rozrywki i sportów, bezużytecznych eksperymentów naukowych. Jesteśmy wezwani do okazywania miłosierdzia i współczucia całemu Bożemu stworzeniu.

Ludzkość musi zrobić ten niezwykle ważny krok w ewolucji swojej moralności i zacząć postrzegać zwierzęta i przyrodę tak, jak widzi je ich Stwórca. Jest to jedyny sposób, w jaki możemy wypełnić nałożony na nas obowiązek, ludzki obowiązek takiego zarządzania, które zapewnia rozkwit wszelkiego życia. Podobnie jak pierwsi święci, którzy żyli w przyjaźni ze zwierzętami i całą naturą, my również musimy żyć z nią w pokoju. Tylko wtedy wdrożyć papieskie nauczanie dotyczące troski o nasz Wspólny Dom.

Cały list i pełna lista sygnatariuszy dostępna jest TUTAJ. List jest również dostępny w języku włoskim i polskim.

„Międzywyznaniowa Koalicja Wegańska jest podbudowana troską papieża Franciszka o nasze środowisko i mamy nadzieję, że nadchodząca encyklika obejmie miłosierdzie dla zwierząt cierpiących w przemysłowych hodowlach, które zanieczyszczają naszą planetę" - mówi Lisa Levinson, współzałożycielka Międzywyznaniowej Koalicji Wegańskiej i dyrektor In Defense of Animals.

Nicola Harris, dyrektor ds. komunikacji Plant Based Treaty, mówi: "odkąd wiemy, że sześć z dziewięciu granic bezpieczeństwa planetarnego zostało naruszonych, co zagraża stabilności Ziemi, potrzeba systemu żywnościowego opartego na roślinach jest pilniejsza niż kiedykolwiek".

Barbara Niedźwiedzka (Chrześcijanie dla Zwierząt – Polska) mówi: "Do słów Alberta Schweitzera: "Dopóki nie rozszerzymy naszego kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty, ludzkość nie odnajdzie pokoju", dodam, że współczująca i miłosierna postawa Jezusa nie powinna być stosowana tylko do ludzi, ale do wszystkich słabszych i bezbronnych. Powinniśmy być dla innych czujących stworzeń tym, kim Chrystus jest dla nas. I jeśli szybko nie zmienimy naszego stosunku do pozostałych mieszkańców Ziemi, jeśli nie przestaniemy ich bezdusznie i okrutnie wykorzystywać, nie powstrzymamy katastrofy klimatycznej i ekologicznej. Wszyscy zginiemy, a Bóg nas osądzi. A wokół tronu Sędziego zasiądą... zwierzęta".

Virginia Bell z Akcji Katolickiej na rzecz Zwierząt mówi: "Jeśli przyjmiemy napomnienie św. Franciszka z Asyżu: "Nie krzywdzić naszych pokornych braci (zwierząt) jest naszym pierwszym obowiązkiem wobec nich, ale poprzestanie na tym nie wystarczy. Mamy wyższą misję: służyć im zawsze, gdy tego potrzebują", każde zwierzę w potrzebie musimy traktować jak bliźniego".

 

Międzywyznaniowa Koalicja Wegańska (założona przez In Defence for Animals), pomaga aktywistom na rzecz zwierząt i przywódcom duchowym we wprowadzaniu wartości weganizmu do społeczności religijnych i duchowych. Koalicja tworzy oparte na wierze narzędzia oraz prowadzi kampanie, aby pomóc ludziom wszystkich tradycji wiary i świeckiej mądrości w praktykowaniu ideałów niestosowania przemocy, miłości i pokojowego współistnienia. Koalicja składa się z 43 harmonijnie współpracujących organizacji członkowskich, 4 organizacji sojuszniczych i jednej organizacji partnerskiej Animal Interfaith Alliance składającej się z 17 organizacji.

 

Traktat Roślinny jest uzupełnieniem paryskiego porozumienia Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (UNFCCC). Wzorowany na Traktacie o Paliwach Kopalnych, Traktat Roślinny ma na celu powstrzymanie degradacji krytycznych ekosystemów spowodowanej hodowlą zwierząt i promowanie przejścia na zdrowszą, zrównoważoną dietę roślinną.


Jerzy Nowosielski – homocentryzm przełamany. Część 1

Jerzy Nowosielski fascynował mnie od wczesnej młodości. W połowie lat 70. najbliższym kościołem był dla mnie, właśnie wtedy ikonograficznie ubierany przez artystę, Kościół Niepokalanego Poczęcia NMP prowadzony przez Zakon Braci Mniejszych na krakowskich Azorach. Gdybym wiedziała, kto maluje i komponuje jego wnętrze, z pewnością znalazłabym sposób, aby to podejrzeć! Jakże często w życiu nie rozpoznajemy, jak niezwykli ludzie żyją, albo jak ważne rzeczy dzieją się tuż obok, za cienką ścianą braku uważności. 

 

 

Pamiętam jednak dzień otwarcia głównego kościoła. I pierwsze wrażenie. Obcość i przyciąganie. Jakże inne to było wnętrze od znanych mi starych krakowskich kościołów. Ściana za ołtarzem głównym, na jakby boazerii, tak wtedy powszechnej w domach, opowiadała znaną historię. Ukrzyżowany ciemnoskóry boleśnie wygięty Chrystus, Jego ciało na przejrzystym, białym prześcieradle, mroczna, przeszywającą wzrokiem twarz nad tabernakulum. I święty Franciszek, otrzymujący stygmaty od Chrystusa, którego wizerunek otoczony jest cynobrowymi skrzydłami pełnymi oczu. Poruszająca w swojej prostocie droga krzyżowa.

 

Prześwitująca niewyobrażalność

Wtedy jeszcze nie oswoiłam ikon, ich świat był dziwny, trochę przerażający. Drewno, biel, ciemny brąz, błękit, czerwienie, śmiertelnie poważne twarze. Po kościele mojego dzieciństwa — bazylice Bożego Ciała na Kazimierzu — było to niezwykłe przeżycie. Nie wiadomo było, czy dzieje się obrazoburczość, czy może bardziej — niewyobrażalne jakby wyraźniej prześwituje przez to, co wyobrażone.

Te obrazy, droga krzyżowa, były niezwykłe, surowe, proste, lapidarne, nie można było oderwać od nich oczu. „Język malarski z natury oddziałuje na jakieś tajemnicze struktury psychiczne człowieka, o których my niewiele możemy powiedzieć czy wiedzieć. Malarstwo jest nader tajemniczą rzeczą. […] W zależności od tego, w jakim kręgu będziemy się obracali, można uznać malarstwo za magię, można powiedzieć, że jest to pewnego rodzaju joga. Jest to jakieś jednak czarowanie, jakieś zaklinanie rzeczywistości widzialnej. […] zaklinanie tej części świadomości, która kształtuje się pod wpływem zjawisk odbieranych poprzez oko […] która Ma wpływ na nasze wnętrze, na naszą duchowość” - mówił Nowosielski. (1)

I działa się magia. Musiała wpłynąć na moją świadomość, skoro potem szukałam jego dzieł i znajdowałam w wielu miejscach. Zawsze zaczarowana ich dziwną tajemnicą. W galeriach, na wystawach, w cerkwiach i kościołach.

Kaplicy już nie ma

Rozpaczałam, gdy dowiedziałam się, że jest likwidowana, zaprojektowana w całości przez artystę kaplica świętych Borysa i Gleba przy ul. Kanoniczej. Widziałam ją. Maleńka, a jakże intensywna. Cała w cudownym ciemnym indygo, z kilkunastoma ikonami, będącymi jakby oknami w pieczarze, jaskrawymi złotymi, karmazynowymi, wydobytymi z ciemności rubinowym światłem wiecznych lampek. Kaplicy już nie ma. Zmiotły ją egoizmy. Czy ktoś ją kiedyś zrekonstruuje?

 

Długo nie byłam świadoma teologicznych i filozoficznych myśli Nowosielskiego, niepokoiła mnie jedynie zaklęta w obrazach transcendencja. Myślałam, że jest tylko malarzem. Nie wiedziałam, że jest prawosławnym myślicielem, teologiem.

Poza Rajem

Uważał, że świat jest straszny, zły i zepsuty, że znajdujemy się poza Rajem i nic z tym my — ludzie nie możemy zrobić. Tak mówił, ale też, kiedy indziej — że człowiek religijny powinien cały czas współpracować w przywracaniu upadłego świata do pierwotnej wspaniałości.

Myśli Nowosielskiego wydają się czasem pokrętne, pełne sprzeczności, jakby niedokończone, w wywiadach czuje się, że niecierpliwią go pytania, na które przecież nie ma odpowiedzi: tak/nie. Ale gdy mówił, czy pisał, między słowami prześwitywało, za zdaniami czaiło się tuż, tuż, rozwiązanie tajemnicy.  Dzieląca nas od niej ciemna szyba stawała się jakby cieńsza. Podobnie jak w ciemnej kaplicy, w której świeciły ikony.

A potem, późno, odkryłam, co mnie z nim szczególnie łączy. Po pierwsze, ostra, przeszywająca świadomość pewnego kręgu ziemskiego piekła. Kręgu, o którym większość ludzi, także ludzi dobrych i wrażliwych, nie chce wiedzieć, nic z nim mieć do czynienia. Powiedział — ostrzej niż I.B. Singer, porównujący gehennę zwierząt do Treblinki — że zwierzęta w obozach śmierci stworzonych dla nich przez człowieka mają jeszcze gorzej: „Człowiek pędzony na śmierć, na rzeź w Oświęcimiu miał jakąś nadzieję na tak zwane życie pozagrobowe. A takiej iluzji zwierzę może nie mieć. A lęk i przerażenie, żal z powodu rozstawania się z życiem u zwierzęcia jest taki sam jak u człowieka”. Jak mało kto miał jasną niezakłamaną wiedzę o tragicznej sytuacji zwierząt poza Rajem. I tej egzystencjalnej, podobnej jak ludzka, ale też tej sprokurowanej im przez człowieka. Bardzo sobie cenię słowo „może” w cytacie. Nie ze wszystkim się zgadzam z Artystą, ale jestem pewna, że nic nie wiemy o życiu duchowym zwierząt. Drugie powinowactwo, to niezgoda na utratę nadziei. Niepokorne uporczywe szukanie wyjaśnienia dla zła świata. Te poszukiwania napędzane są intuicją, jakąś wewnętrzną pewnością: to nie może być tak jak widzimy! To nie może być tak bez sensu! Gdzieś jest wyjaśnienie!

Prawda i duch ponad literę

Bardzo ważne okazały się też słowa, które wtedy, dawno temu, wydawały się, mnie — niezadającej pytań, bezproblemowej katoliczce — malowniczą ekstrawagancją i prowokacją artysty. Teraz rozumiem, jaki ciężar niosą!

Mówi Nowosielski: „Pismo Święte jest wobec tych spraw kalekie, bierze jak gdyby udział w grzechu nieświadomości ludzkiej dotyczącym cierpienia zwierząt, od pierwszych do ostatnich stronic, bo nawet Apokalipsa mówi o psach, które pozostały na zewnątrz; nawet Ewangelia, nawet same słowa Chrystusa są właściwie bezlitosne. Pismo Święte jest martwe zarówno w stosunku do zwierząt, jak i do tajemnicy Judasza […]. Trzeba tak kochać prawdę i ducha, żeby nawet wyżej stawiać ją nad literę Ewangelii. […] Jeśli to jest herezja, to chcę być heretykiem. Już św. Paweł powiedział, że herezje też są potrzebne, więc się tak bardzo nie martwię…”.(2) Wdzięczna jestem za te, dodające odwagi zdania. W takim towarzystwie jest zdecydowanie raźniej.

Chcę w ten czas, kiedy szczególnie dużo mówi się o Nowosielskim oddać hołd jego odwadze, otwartości w mówieniu o losie zwierząt, o naszej ludzkiej bezduszności. Wykorzystam tej jesieni 2023 roku, roku Artysty, jego myśli i słowa. Może, jak diament zetrą, pocienią grubą ciemną szybę, za którą płaczą zwierzęta.

Źródła:

  1. Religia jest rzeczą bardzo niebezpieczną. Wywiad Rafała Zmysłowskiego z Nowosielskim. BruLion nr 27 2/95, Str. 146 - 156
  2. Z. Podgórzec. Wokół ikony. Rozmowy z Jerzym Nowosielskim, Warszawa 1985 s. 56, 57, 103-104.

 

Portret J. Nowosielskiego autorstwa Mai Siwik.

Fotografie ołtarza w Kościele Niepokalanego Poczęcia NMP w Krakowie: Paweł Mazur, Więcej: bankfoto.info

 

 


B. Niedźwiedzka. Do Dariusza Gzyry. Odpowiedź na recenzję raportu „Katolicy i Boże zwierzęta”

Bardzo dziękuję Darku, że zająłeś się w swoim podkaście „Ważne nieważne” raportem Katolicy i Boże zwierzęta. To dla mnie i pozostałych autorów bardzo cenne, że o nim opowiedziałeś, gdyż szanujemy Twoją wiedzę i brak zacietrzewienia, a i może dzięki temu o raporcie dowiedzą się ludzie spoza naszej bańki.

Chciałam odpowiedzieć od razu na Twoją krytykę, z którą na pewnym poziomie w dużej mierze się zgadzam, ale wpadłam w lemniskatę (to drobny prezent dla Ciebie) niemożności i długo kręciłam się w niej bezwyjściowo. Pocieszeniem było to, że, w moim odczuciu, w podobnej figurze geometrycznej znalazłeś się sam, usiłując sprawiedliwie ocenić coś, co nie bardzo może podlegać ocenie, jeżeli zaprzeczy się samemu fundamentowi. To tak, jakby recenzować traktat na temat ewolucji narządu wzroku, nie uznając samej teorii ewolucji i nie znając jej subtelności. I taką samą trudność, jak Ty, oceniając raport dotyczący Kościoła, mam ja – chrześcijanka, próbując odpowiedzieć na krytykę Tobie – ateiście, agnostykowi?

Ten fundament, ta trudność i w ocenie raportu i w odpowiedzi na tę ocenę, to wiara lub brak wiary. Nie akceptacja instytucji Kościoła, bo Kościół, i jako instytucję, a też, jako ludzką społeczność, można krytykować, i należąc i nie należąc do niej. Tak jak można krytykować państwo, rząd, dowolną organizację, ruch. Kościół to ludzka sprawa, a człowiek, jaki jest każdy widzi. To niekończąca się zmiana i przeplatanie się dobra ze złem. To także - wybacz może oklepanie brzmiące dla Ciebie określenie, ale nic o Kościele prawdziwszego - droga. Podróż ludzi wiary. Więcej Info


Debata wokół raportu "Katolicy i Boże zwierzęta"

Link do nagrania debaty wokół raportu "Katolicy i Boże zwierzęta", zorganizowanej przez Centrum Etyki Chrześcijańskiej na Wydziale Filozoficznym Akademii Ignatianum w Krakowie, z udziałem teologów, etyków i aktywistów: https://youtube.com/live/Rmzmf06BYtM

Debata, która odbyła się 5 czerwca była zarazem pierwszą publiczną konsultacją raportu i otwarciem szerszej dyskusji w środowisku katolików na temat naszego stosunku do czujących zwierząt.Więcej Info


Katolicy i Boże zwierzęta. Jak wypełniamy zadanie bycia człowiekiem. Raport (in Polish and English)

Ten raport, którego pełny tekst można przeczytać tutaj: Katolicy-i-Boze-zwierzeta-INT.pdf, (English version: Catholics and God's Animals_ eng ) tak naprawdę nie jest o zwierzętach, jest o nas – ludziach. Bóg powierzył ludziom opiekę nad  Ziemią, aby ją uprawiali i doglądali Jego Stworzenia (Rodz. 2, 15).  Obecny kryzys ekologiczny jest kryzysem relacji człowieka z resztą stworzonego świata. Chrześcijańska ekologia integralna w swoich diagnozach, postulatach i rozwiązaniach chce te relacje naprawić: mówi o tym, jak zapobiegać zmianom klimatycznym, brakowi wody, zanieczyszczeniom, zanikowi bioróżnorodności, mówi o niedobrych dla człowieka i społeczeństw skutkach złego gospodarowania Ziemią. Pomija jednak w swoich zaleceniach prawie zupełnie ogromną część STWORZENIA, jaką są ZWIERZĘTA. A one, zwłaszcza ich czująca część nie tylko potrzebuje wielkiej uwagi, ale i zupełnie innego rodzaju troski niż skały, strumienie i powietrze. Potrzebuje ludzkiej moralności i wrażliwości, podobnie jak potrzebują jej ludzie.  Więcej Info